Niestety nie każdy ma dostęp do jaj z gospodarstwa i prosto od kur. Wiele osób, przede wszystkim mieszkańcy dużych miast, sięga po produkty ze sklepu. Można tam nabyć jajka od kur z wolnego wybiegu, zazwyczaj w opakowaniu na 10 sztuk. W wielu sklepach kasjerzy mają obowiązek sprawdzenia opakowania przed skasowaniem. Czemu to ma służyć?
Zainteresował Cię ten artykuł? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Wiele osób myśli, że kasjerzy sprawdzają opakowania przy kasowaniu, aby zweryfikować, czy wszystkie jajka są w całości. Kupując 10 sztuk oczekujemy, że tyle doniesiemy do domu, więc takie rozwiązanie zagadki wydaje się logiczne. Nic bardziej mylnego. Takie działanie ma zapobiegać kradzieży. Otwierając opakowanie przy kasie, pracownik sprawdza, czy w pudełku nie przemycono innego produktu. Niektórzy niestety chowają do niego małe rzeczy i wynoszą ze sklepu bez płacenia.
Na skorupkach można zauważyć ciąg liczb, który dla wielu osób nie jest zrozumiały. Są to kody klasyfikujące jajka, dzięki którym można się dowiedzieć, z jakiej hodowli pochodzi. Oznaczenia pomagają w wybraniu najlepszych jaj. Jak je odczytać? Pierwsza cyfra oznacza sposób chowu:
Dalej znajduje się oznaczenie państwa, z którego pochodzą jajka. Kolejne dwie cyfry to kod województwa, następne dwie to kod powiatu, potem kod fermy i na koniec kod zakresu działalności.
Jeśli chcesz mieć pewność, czy wspierasz lokalnych przedsiębiorców przy zakupie polskich jaj, możesz sprawdzić kod województwa. Są oznaczone w ten sposób: