Piłki zostały podłożone do gniazd przez właścicieli fermy w Nobbys Creek w Nowej Południowej Walii, by zachęcić kury do wysiadywania jajek. Pyton, który już wcześniej podkradał jajka, nie był w stanie strawić piłek - zdaniem weterynarzy, wąż nie przeżyłby, gdyby właściciele fermy nie odwieźli
W minioną niedzielę znaleziono skórę pytona tygrysiego pod Warszawą. Od tamtego czasu węża nadal nie schwytano. Policja apelowała do mieszkańców, aby nie spacerowali nad Wisłą, bo najprawdopodobniej gdzieś tam się ukrywa. Gdzie jest pyton tygrysi? Jak donosi " Super Express ", 6-metrowego pytona
wypuszczony do kanalizacji lub na klatkę schodową. To nie pierwszy raz, gdy w Opolu straż miejska musi zajmować się nagłym pojawieniem się pytona. W sierpniu zeszłego roku, zostali wezwani do 2,5 metrowego okazu, który wydostał się z paczki na poczcie.
Sprawą pytona, który podobno pełza gdzieś pod Warszawą, żyje cała Polska. Wszyscy zastanawiają się, skąd w Polsce wzięła się taka bestia, czy zagraża im, ich dzieciom i zwierzętom i gdzie właściwie przebywa. Akcja poszukiwawcza trwa już tydzień, a sprawa się rozrasta. Na skórę pytona tygrysiego
54-letnia Wa Tiba poszła na pole zebrać kukurydzę. Kiedy długo nie wracała, jej rodzina z wioski Persiapan Lawela na wyspie Muna w Indonezji rozpoczęła poszukiwania. Zaangażowano w nie około 100 osób. Niestety, Wa Tiba nie odnalazła się żywa. Ciało kobiety znaleziono w środku 7-metrowego pytona
. Po ich przybyciu okazało się, że w pralce pani Ranger zadomowił się 2,5-metrowy pyton. Zdaniem ratowników, wielki gad prawdopodobnie wszedł do pralki rurami kanalizacyjnymi. Został usunięty i przewieziony do schroniska dla zwierząt. Nie ustalono, skąd pochodził. Amerykanka od dnia znalezienia pytona uważnie
orzekli, że to najprawdopodobniej ogromny i niebezpieczny pyton tygrysi. Mimo szeroko zakrojonej akcji, w której od soboty biorą udział nie tylko pracownicy Służby Ochrony i Ratownictwa Zwierząt, ale też policja, policja wodna, Powiatowe Centrum Kryzysowe, WOPR i Powiatowy Inspektorat Weterynarii
Ważący 74 kilogramy pyton został określony przez dr Kirsten Hart - kierującą ekipą, która schwytała węża - mianem "bestii". Samicę odkryto w marcu, gdy spotkała się z "wężem-Judaszem" - osobnikiem wyposażonym przez naukowców w urządzenie lokalizujące, służące zbieraniu informacji o trasach
W minioną środę Chris Nguyen pożyczył auto od swojej mamy i ruszył w podróż. Kiedy jechał autostradą zauważył, że z samochodem jest coś nie tak. Postanowił otworzyć maskę pojazdu i sprawdzić, co się dzieje. Nie spodziewał się, że w komorze silnika zobaczy węża. Jak podaje foxnews.com, pyton miał
- Zapaliłam światło i zaczęłam krzyczeć - opowiadała dziennikowi "Daily News" 38-letnia Nadege Brunacci. - Na samo wspomnienie wciąż dostaję bicia serca. Kobieta nie straciła jednak przytomności umysłu. Zatrzasnęła pokrywę toalety i umieściła na nim ciężką skrzynkę, po czym wezwała na pomoc
-- Religia jest dla ludzi bez rozumu. /Józef Piłsudski/
wczoraj milicja znalazla na smietniku martwe scierwo pytona, , zdech we wlasnym gownie walac konia, o jedno gowno mniej
w Dżakarcie udaremniono przemyt 40!!! pytonów z Papua
zamknęłabym się na cztery spusty i nie wyszłabym aż by go odnależli drony może dadzą rady? a może to wymysł,żeby ludzie żyli w stresie---kiedys nad morzem była jakś potwora.. i nikt nie
Ten wąż to chyba pyton skalny, sądząc po zdjęciach w necie. Jeżeli tak, to te pytony stały się ostatnio plaga na Florydzie, bo mają tam warunki zbliżone do swoich własnych w Afryce. W związku z tym zastanawiam się, jaki jest sens zakazywania przewożenia pytonów z USA. Ktoś zna odpowiedź?
Jestem miłośnikiem zwierząt.Jednak węże budzą we mnie strach.Chociaż każdy ma prawo mieć jakieś hobby.Nie wiem doprawdy jak zachowałabym się gdybym wiedziała,że mój sasiad trzyma w mieszklaniu pytona.
Udaremniona wywóz 40 unikalnych pytonów zielonych z Indonezji.
Pierwsze widzę, żeby nazwy gatunku (dokładniej - rodziny) zwierząt pisać duża literą. To ci Pyton;)
widziałem 8-metrową anakondę, która właśnie połknęła rower, ale szukają pytona to nie dzwonię
-- ***Trzy metrowej długości pytona odkryli strażnicy przejścia granicznego w Hrebennem.-poinformowała dzisiaj rzeczniczka Izby Celnej w Przemyślu,Krystyna Mielnicka. Podczas rutynowej kontroli samochodu,którym podróżowali właściciele pytona,uwagę strażników przykuł termos.Ku zdziweniu strażników,po