Ugotowanie rosołu wydaje się bardzo proste. Wystarczy wrzucić mięso, warzywa, ugotować wywar i gotowe. Rzeczywistość jest jednak inna, a nieprawidłowo obrana technika może sprawić, że wszystko pójdzie nie tak — otrzymamy mętny kolor, a zupa nie będzie wyrazista w smaku. Ugotowanie jej może więc stanowić spore wyzwanie. Okazuje się, że istotną rolę odgrywa moment, w którym dodamy do garnka sól. Właśnie to decyduje o tym, czy rosół będzie smaczny.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Sól zawiera sód, który odpowiada za utrzymanie w organizmie równowagi wodno-elektrolitowej i kwasowo-zasadowej. Jego spożywanie wpływa na samopoczucie i układ nerwowy. Moment dodania go do rosołu jest ważny, gdyż znacząco wpływa na smak. Okazuje się, że najlepiej posolić zupę na 10 minut przed końcem gotowania, co praktykuje od wielu lat sporo osób. Rodzaj mięsa, na jakim gotuje się wywar, nie ma w tym przypadku większego znaczenia, ale najważniejszą zasadą jest to, że w momencie dodania soli musi być miękkie.
Ugotowanie pysznego rosołu może stanowić wyzwanie, dlatego warto przestrzegać kilku zasad, by nie popełnić błędu.