Liczba Pi, czyli ludolfina, to stosunek obwodu koła do długości jego średnicy, który w przybliżeniu wynosi 3,14. To właśnie z tego względu Dzień Liczny Pi obchodzimy 14 marca. W USA bowiem data ta zapisywana jest jako 3.14. Ta stała matematyczna miała równie duży wpływ na świat nauki, jak Albert Einstein, który urodził się 14 marca 1879. I choć Einstein jest postacią znaną przez niemal wszystkich, niektóre fakty z jego życia mogą zaskakiwać. Zbiór ciekawostek na jego temat znajdziemy na portalu BBC.
Lubisz ciekawostki? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Einstein, będąc małym dzieckiem, przysporzył nieco zmartwień swojej rodzinie, a to dlatego, że dość wolno się rozwijał. Długo nie chodził i nie mówił. W szkole miał natomiast problemy z przedmiotami humanistycznymi. Jego nauczyciel greki miał nawet kiedyś stwierdzić, że Albert do niczego w życiu nie dojdzie. Ponadto uważa się, że Einstein miał dysleksję. Jednak pomimo tego, że oblał egzamin wstępny na studia, los pokazał, że nauczyciel greki bardzo się pomylił. Einstein za swoją teorię względności otrzymał nagrodę Nobla w 1921.
Co ciekawe, talent Einsteina nie ograniczał się do nauk ścisłych. Jako młody chłopiec rozpoczął też naukę gry na skrzypcach. Instrument ten był dla niego sposobem na relaksację aż do późnych lat, gdy jego ręce przestały być wystarczająco sprawne ze względu na wiek.
Albert Einstein był Żydem urodzonym w Niemczech, co miało duży wpływ na jego późniejsze życie. Do czasu, gdy naziści zaczęli przejmować władzę, prace naukowe Einsteina były już znane i cenione, ale mierzenie się z narastającym na sile antysemityzmem nie było łatwe. W związku z tym, na początku lat 30. ubiegłego wieku, Einstein podął pracę w Stanach. Pomagał on również innym Żydom uciekać z Niemiec. Trzecia Rzesza w tym czasie uznała go za zdrajcę, a jego książki palono na stosach.
Warto tutaj także wspomnieć, że w 1952 Albert Einstein dostał oficjalną propozycję, żeby zostać prezydentem Izraela. Fizyk jednak ją odrzucił, zaznaczając przy tym, że czuje się nią poruszony. Swoją decyzję argumentował tym, że nie ma naturalnych zdolności ani doświadczenia, aby pełnić zaoferowaną funkcję.