Anna Marie Tendler, niezależna artystka, prawdopodobnie najlepiej znana publicznie jako była żona komika John'a Mulaney'a, zmaga się z reakcją po tym, jak oskarżyła Taylor Swift o kradzież. Kobieta na TikToku zarzuciła piosenkarce inspirowanie się jej zdjęciem, kiedy Taylor "zastawiała stół" podczas jednego z koncertów. Sytuacja stała się kuriozalna, a sama zainteresowana została ostro skrytykowana.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
W usuniętym już przez Annę Tendler materiale na TikToku, który był wielokrotnie nagrywany i ponownie publikowany przez internautów, artystka oskarża Swift i jej scenografów o używanie konfiguracji, która według niej wygląda uderzająco podobnie do jej zdjęć pod względem tonu i estetyki.
Jestem małą artystką, niezależną artystką, która próbuje zarabiać pieniądze i żyć z mojej pracy. Nie wiem, co z tym zrobić.
- mówi Tendler w wideo.
Kobieta umieściła na początku swojego TikToka scenę, w której Taylor Swift zastawia stół do piosenki „Tolerate It" podczas koncertu. Fotografka twierdzi, że piosenkarka inspirowała się jej zdjęciem, zrobionym w marcu 2021 roku, zatytułowanym "Kolacja w marcu". Na fotografii możemy zobaczyć Tendler przy stole jadalnym z dwoma nakryciami. Kobieta twierdzi, że to jej "najbardziej osobiste zdjęcie".
Obserwatorzy szybko zareagowali na materiał udostępniony przez Tendler.
Co dokładnie ukradła Taylor Swift — „nakrycie stołu"?
Nie wynalazłeś stołów do jadalni.
Masz coś nie tak z głową, kobieto?
- ironizowali użytkownicy TikToka pod postem Anny Marie Tendler.
Ponadto dość szybko udowodniono fotografce, że piosenkarka stołu używała już podczas swojej trasy koncertowej w 2014 roku, na wiele lat przed wykonaniem zdjęcia. Artystka nie wiedziała, jak się zachować, więc usunęła film i zmieniła swoje konto na TikToku na prywatne.
To miał być żart. Większość moich filmów to żarty lub satyra! Kiedy zdałam sobie sprawę, że to mogło mieć zły wpływ, usunęłam materiał. Nie chciałam nikogo urazić.
– napisała jakiś czas później Anne Marie Tendler.
Internauci jednak nie śpią i wideo zostało wielokrotnie zapisane i udostępnione ponownie. Anna Tendler jednak tak szybko nie pozbędzie się złej reputacji w internecie.