Trawniki w przydomowych ogródkach oraz mieszkaniach pielęgnowane są zazwyczaj przez właścicieli bardzo dokładnie. Zdrowy i zadbany trawnik dodaje uroku i sprawia, że całość wygląda o wiele lepiej. Niestety w moim ogrodzie zasiedliły się krety. Rozkopany teren z kopcami nie wygląda estetycznie, a w dodatku może uszkodzić rośliny. Dzięki wielu radom mojej babci oraz trikom, które znalazłam w internecie, udało mi się pokonać ten problem w sposób humanitarny.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Krety to niewielkie ssaki, które mieszkają pod ziemią i znane są z tworzenia podziemnych korytarzy oraz wielkich kopców w ogrodach czy na polach. Tak małe i niepozorne zwierzęta potrafią narobić wiele szkód, które po czasie ciężko naprawić. Zwierzęta tworząc tunele oraz kopce mogą uszkodzić korzenie roślin, jak i cały trawnik. Piękne kwiaty, które hodowałam od jesieni, nie nadają się już do niczego, ale mogę ocalić inne. Na szczęście okazało się, że są sposoby na pozbycie się kreta bez robienia mu krzywdy.
Sposobów na pozbycie się kreta jest naprawdę sporo, jednak zawsze należy pamiętać, aby wybierać te humanitarne. Kiedy w moim ogrodzie pojawiły się krety, wiedziałam, że muszę zadzwonić do babci, która nieraz zmagała się z tym problemem u siebie w ogródku. Podczas rozmowy, usłyszałam, że jej zdaniem najlepszy sposób to odstraszanie ssaków dźwiękiem, ponieważ mają one bardzo wyczulony słuch. Zgodnie z radami mojej babci, wbiłam w ziemię metalowy pręt, a na niego nałożyłam metalową puszkę. Kiedy wiał wiatr, dźwięk nie był zbyt przyjemny, więc z pewnością nie spodobał się kretowi, który po kilku dniach uciekł z mojego ogrodu. Moja babcia powiedziała, że ten sposób nigdy jej nie zawiódł! Wyczytałam również, że dobrym sposobem na pozbycie się kreta jest posadzenie roślin takich jak czosnek, aksamitek czy komosa, które swoim zapachem potrafią odstraszyć ssaka. Jeśli kret ponownie pojawi się w moim ogrodzie, z pewnością spróbuję również tego sposobu.