Pojawia się coraz więcej spekulacji, że królowa małżonka Camilla ma zrezygnować z tradycyjnego berła wykonanego z kości słoniowej podczas koronacji króla Karola. Wszystko dlatego, że książę William jest miłośnikiem słoni.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Nabożeństwo, które ma się odbyć 6 maja, zostanie skrócone o przynajmniej godzinę w celu modernizacji. Następną zmianą jest fakt, że Camilla nie będzie nosiła kontrowersyjnego diamentu "Koh-i-Noor" po tym jak Indie ostrzegły, że może to przywrócić "bolesne wspomnienia brytyjskiego kolonializmu". Królowa małżonka nosić będzie koronę królowej Marii, która została specjalnie dla niej przerobiona zamiast nowej korony, która byłaby zgodna z tradycją. Na tym nie koniec zmian. Według magazynu Private Eye w skarbcu pozostanie też berło wykonane z kości słoniowej, które było używane przez każda Królową Małżonkę od roku 1685.
Private Eye twierdzi, że weto w sprawie użycia owego berła pochodzi rzekomo od "kochającego słonie" księcia Williama. Książę Walii jest wytrwałym i zajadłym krytykiem handlu kością słoniową oraz zabijania zagrożonych gatunków przez kłusowników wyłącznie w celu czerpania korzyści majątkowych. Jak relacjonuje "Daily Mail", w sierpniu 2022 roku książę William otwarcie mówił o swoim zadowoleniu po ogłoszeniu wyroku pięciu lat więzienia wydanego w amerykańskim sądzie na Moazu Kromaha, Ugandyjczyka, który spiskował w celu przemytu wartej miliony dolarów kości słoniowej i rogów nosorożca. Berło, któremu rzekomo sprzeciwia się William, jest wykonane z trzech części kości słoniowej, ma niecały metr długości i zwieńczone jest białą gołębicą, która ma reprezentować Ducha Świętego. Na co dzień jest przechowywane bezpiecznie w Domu Klejnotów w Tower of London. Rzecznik Pałacu Buckingham opisuje raport magazynu Private Eye jako "niedokładny", ale nie podaje bardziej szczegółowych informacji.