W niedzielę 26 lutego 2023 roku wyłoniono reprezentanta Polski podczas tegorocznej Eurowizji. Na koncercie „Tu bije serce Europy! Wybieramy hit na Eurowizję!" wystąpiło dziesięciu artystów, lecz w wyniku głosowania widzów oraz jurorów zwyciężczynią została Blanka. Jeden fakt nie spodobał się fanom. Jaki? Z tego może być afera.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
67. finał Eurowizji odbędzie się w Liverpoolu. Oczy całego świata będą zwrócone na to miasto już 9 i 11 maja 2023 roku, kiedy odbędą się półfinały, oraz 13 maja 2023 roku, kiedy odbędzie się wielki finał. W miniony weekend natomiast odbyły się polskie preselekcje, których faworytem był Jann. Ku zaskoczeniu widzów, ostateczne wyniki wyglądały zupełnie inaczej. Sami eksperci największą liczbę punktów przyznali Blance. Według ich opinii na drugie miejsce zasłużył Dominik Dudek, a na trzecie zespół Felivers. Po podliczeniu głosów wszystkich wysłanych przez widzów niedzielnego konkursu okazało się, iż zwycięstwo i wycieczka do Liverpoolu należy do Blanki. Natomiast drugie miejsce zajął Jann, a trzecie Dominik Dudek.
Okazuje się, że wyniki polskiej preselekcji nie tylko zaskoczyły widzów, ale także wywołały u nich sporo negatywnych emocji. Zdaniem wielu to jury miało największy wpływ na wygraną. Niektórzy są tak zawiedzeni, że domagają się anulowania wyników preselekcji oraz powtórzenia głosowania.
To zawsze jest frustrujące… Pięć osób wybrało za cały kraj praktycznie. To jury to żart!
Dramat! Anulować głosy jury. Ktoś już tworzy jakąś petycje?
- pisali internauci na Instagramie.
Głos zabrała także sama zainteresowana. Polsko-Bułgarska piosenkarka Blanka Stajkow ma zaledwie 23 lata, a na tegorocznej Eurowizji wystąpi z tanecznym utworem "Solo". Wokalistka nie ukrywa swojej radości, ale i zaskoczenia w związku z wygraną podczas niedzielnego koncertu.
Jestem dalej w szoku i w to nie wierzę. We mnie też wyniki wzbudziły duże emocje, więc nic dziwnego. Pierwszy szok, który dzisiaj przeżyłam, to kiedy zobaczyłam głosowanie jury. Nie wiedziałam, co się dzieje. Kompletnie się tego nie spodziewałam.
- powiedziała Blanka Stajkow w rozmowie z Plejadą.
Co więcej, artystka przyznała, że sama jest fanką Janna, faworyta polskiej preselekcji, dlatego krytyczne komentarze są dla niej zrozumiałe. Mimo wszystko stwierdziła, iż muzyka powinna łączyć, a nie dzielić.