Wydaje się, że pięciogroszówka jest niewiele warta i potrzebujemy jej wyłącznie do znalezienia "końcówki" kwoty w sklepie. Życie jednak jest nieprzewidywalne. Najlepszym przykładem tego był październik 2022 roku, kiedy to jedna z nich okazała się warta o kilka tysięcy więcej. Na czym polegała jej unikatowość? To gratka dla kolekcjonerów.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Większość osób stara się szybko pozbyć groszówek ciążących w portfelu. Niektóre z nich jednak mogą być o wiele więcej warte, niż nam się wydaje. Wszystko jest zależne od daty, w której zostały wybite oraz od unikatowego wyglądu, który dla osób niezainteresowanych numizmatyką jest zazwyczaj niczym więcej jak defektem. Na profilu @numiznatycznie w popularnej aplikacji TikTok pojawił się filmik, w którym autor opowiada o wyjątkowej pięciogroszówce. Ta moneta jest tak zwanym "destruktem menniczym", co oznacza, że jest egzemplarzem wadliwym, który został wybity niezgodnie z projektem. W zeszłym roku moneta została wylicytowana za prawie 4 tysiące złotych.
Co sprawiło, że akurat ta pięciogroszówka okazała się tak cenną monetą? Od strony z orłem, czyli na awersie zabrakło jednego ważnego elementu, a mianowicie znaku mennicy. Ten defekt zadecydował o niezwykle wysokiej cenie, na jaką została wyceniona owa pięciogroszówka. Autor filmiku przypomina, że powinno się zwracać uwagę na szczegóły, jeśli chcemy sprzedać nasze momenty za duże pieniądze. Komentarze pod filmem są pełne pytań o różnych nie tylko wybrakowanych, ale również starych monetach. Internauci zastanawiają się, gdzie mogą znaleźć informacje na ich temat oraz do kogo powinni się udać, aby ją wycenić. Jak wyjaśnia autor filmiku w jednym z komentarzy:
Najpierw zweryfikować je w internecie, naprawdę jest już w nim dużo wiedzy do zaczerpnięcia. Nie zawracać głowy przede wszystkim każdą monetą domom aukcyjnym itd. Dzisiaj szybko można sprawdzić, że taki Bolesław Prus 10 zł wcale nie kosztuje kilka tysięcy złotych jak to na serwisach widać