50-latek jechał na rowerze z dwumetrowym krzyżem. Przejażdżkę przerwali mu przechodnie i policja

W województwie lubelskim doszło do niecodziennego zdarzenia. Mieszkańcy jednej z miejscowości dostrzegli mężczyznę, który jechał na rowerze i przewoził ze sobą dwumetrowy krzyż. Przechodnie błyskawicznie zareagowali i zawiadomili o zdarzeniu policję.

Podczas czynności policyjnych okazało się, że krzyż nie należał do cyklisty. Kradzież przedmiotu nie była jednym przewinieniem mężczyzny.  

Zobacz wideo Ekstremalna kara dla rowerzysty za przejazd pod szlabanem. Mandat droższy niż rower

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Mieszkaniec województwa lubelskiego wóz rowerem dwumetrowy krzyż. Mieszkańcy niezwłocznie zareagowali 

W jedne z miejscowości w gminie Lubycza Królewska w województwie lubelskim doszło do niecodziennego zdarzenia. W poniedziałek około godziny 13 mieszkańcy zauważyli mężczyznę jadącego na rowerze. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że wiózł ze sobą dwumetrowy metalowy krzyż. Przechodnie szybko dostrzegli, że przedmiot, który ma przy sobie rowerzysta, najprawdopodobniej pochodził z położonych niedaleko ruin cerkwi. Zaniepokojeni sytuacją mieszkańcy postanowili zatrzymać mężczyznę. Okazało się, że przypuszczenia dotyczące pochodzenia krzyża były trafne. W jego dolnej części została wybita data, która potwierdzała, że został wykonany w 1920 roku. Osoby, które zatrzymały rowerzystę, sugerowały mu, aby zwrócił skradziony przedmiot i odstawił go w miejsce ruin. Ten jednak nie posłuchał. W związku z tym nie pozostało mieszkańcom nic innego, jak skontaktować się z policją

Policjanci zbadali cyklistę alkomatem. Okazało się, że miał ponad promil alkoholu w organizmie 

Po przyjeździe na miejsce mundurowych okazało się, że krzyż ukradł 50-latek mieszkaniec gminy Lubycza Królewska. W dodatku poruszający się rowerem mężczyzna by nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało, że 50-latek miał w organizmie ponad promil alkoholu

Skradziony krzyż został odzyskany, a 50-latek zatrzymany

- poinformowała młodsza aspirant Małgorzata Pawłowska z Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim. Jak czytamy w komunikacie, opublikowanym przez policję, teraz mężczyzna odpowie za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości oraz kradzież krzyża z ruin cerkwi, który stanowi dobro o szczególnym znaczeniu dla kultury. Jeśli sąd dowiedzie, że 50-latek jest winien, mężczyźnie może grozić nawet do pięciu lat pozbawienia wolności. 

Więcej o: