Szczury mają idealne warunki do życia na Starym Mieście oraz na Śródmieściu we Wrocławiu. Mają tam łatwy dostęp nie tylko do piwnic i zakamarków, ale duża ilość restauracji, które wyrzucają resztki, dając im tym samym mnóstwo pożywienia. Dołączają się do tego mieszkańcy, którzy chcą dokarmiać ptaki i koty, wrzucają jedzenie na podwórko, tworząc dla szczurów dom marzeń.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Nieprawidłowe dokarmianie zwierząt, przechowywanie odpadów komunalnych w niewłaściwy sposób oraz łatwy dostęp do resztek jedzenia, to powody, przez które zgodnie z postem na Facebooku straży miejskiej, Wrocław spotyka się z plagą szczurów. Choć ustalone są terminy, w których zarządcy i właściciela są zobowiązani przeprowadzać deratyzację w sklepach, hotelach czy zakładach usługowych, gryzonie przystosowały się już do stworzonych warunków i świetnie sobie w nich radzą. Ponadto te gryzonie rozmnażają się w zastraszająco szybkim tempie i sprawnie się uczą. Widzą, w których miejscach dokarmiane są ptaki, jak łatwo i bezpiecznie się poruszać i gdzie szukać wyrzucanych resztek jedzenia. Przemieszczają się po kanałach, by bezpośrednio z nich wślizgiwać się do piwnic, hotelów, restauracji, sklepów czy mieszań. Jak możemy przeczytać w facebookowym poście:
Są roznosicielami wielu chorób, z których największym problemem jest wścieklizna.
Deratyzacja jest zabiegiem, który ma na celu zmniejszenie liczby gryzoni w danej okolicy. Przeprowadza się ją przy wykorzystaniu różnych sposobów. We Wrocławiu ma być ona realizowana w trzech terminach:
Obowiązkowo przeprowadza się deratyzacje, za każdym razem, kiedy na terenie nieruchomości występuje populacja gryzoni. Oprócz tego art. 22 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi nieruchomość powinna być utrzymana w dobrym stanie higieniczno-sanitarnym.