W zeszłym tygodniu w jednej z miejscowości w powiecie nowodworskim ktoś zostawił w kartonie przy drodze sześcioro szczeniąt. Jedno z nich znalazło swój dom u jednego z policjantów. Dzięki współpracy służb i pracowników Urzędu Miasta oraz szybkiej reakcji nie wszystkie maluchy musiały jechać do schroniska.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
23 marca koło godziny 12 nowodworscy funkcjonariusze straży miejskiej otrzymali zgłoszenie o pozostawionych przy trasie Marzęcino-Osłonka sześciu szczeniakach w kartonie. Nie mieli jednak gdzie ich umieścić i postanowili się odezwać do oficer prasowej z nowodworskiej policji. Udało się jej skontaktować z Nowodworskim Stowarzyszeniem Iskierka, które nigdy nie odmawia wsparcia. Oficer pokazała zdjęcie maluchów swojemu współpracownikowi, asp. szt. Rafałowi Pełczyńskiemu, co jak się okazuje, było strzałem w dziesiątkę. Funkcjonariuszowi wystarczyło jedno spojrzenie, by zakochać się w szczeniaku i postanowił go przygarnąć. Jak możemy przeczytać na stronie nowodworskiej policji, szczeniak przykuł jego uwagę dzięki swoim pięknym, niebieskim oczom. Policjant zyskał teraz wiernego przyjaciela, któremu nadał imię Lucky. W międzyczasie strażnicy miejscy i pracownicy Urzędu Miasta znaleźli wszystkim szczeniakom kochające domy.
Choć ta historia miała szczęśliwe zakończenie, nie zawsze tak się dzieje. Policja apeluje do posiadaczy zwierząt, by pamiętali o obowiązujących przepisach. Przypominają, że porzucenie zwierzęcia jest określane jako przestępstwo na podstawie ustawy o ochronie zwierząt z 1997 roku. Dokładnie mówi o tym artykuł 6.2, punkt 11. Na stronie nowodworskiej policji możemy przeczytać:
Każdy, kto porzuca zwierzę, podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat lub do 5 lat, jeśli przestępstwo popełnione zostało ze szczególnym okrucieństwem.