Gwyneth Paltrow uniewinniona. Ława przysięgłych opowiedziała się za celebrytką. To ona miała być ofiarą

Wszyscy z napięciem śledzili proces Gwyneth Paltrow, oskarżonej o spowodowanie wypadku na stoku narciarskim i narażenie życia i zdrowia emeryta Terry'ego Sandersona. Senior żądał odszkodowania w wysokości 300 tysięcy dolarów. W czwartek kobieta została uniewinniona.

W czwartek 30 marca 2023 roku zapadł wyrok w chętnie obserwowanym przez media procesieGwyneth Paltrow. Sąd oczyścił aktorkę z zarzutów spowodowania wypadku na stoku i dużego uszczerbku na zdrowiu poszkodowanego emeryta. O co tak naprawdę chodziło i dlaczego ława przysięgłych opowiedziała się za hollywoodzką celebrytką?

Zobacz wideo Wieczna młodość gwiazd Hollywood. Oni nie zmieniają się mimo upływu czasu [Popkultura]

 Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Proces Gwyneth Paltrow i Terry'ego Sandersona zakończył się po kilkunastu dniach

Mimo iż cały proces hollywoodzkiej gwiazdy i bogatego medyka nie trwał długo, to Terry Sanderson, tak naprawdę złożył pozew już w 2019 roku, domagając się odszkodowania w wysokości trzech milionów dolarów za "wjechanie mu w plecy" na stoku narciarskim. Całość rozpoczęła się dopiero 21 marca 2023 roku i trwała aż do zeszłego czwartku. Emerytowany optometrysta zeznawał, że aktorka lekkomyślnie poruszając się na stoku w Utah's Deer Valley Resort, wjechała na niego, powodując wiele komplikacji zdrowotnych i zagrażając jego życiu. Po wypadku Sanderson miał doznać złamania czterech żeber oraz wstrząsu i trwałego uszkodzenia kory mózgowej, co miało powodować problemy z koncentracją oraz pamięcią. Na oskarżenia Terry'ego, Paltrow odpowiedziała swoim pozwem na jednego dolara, na co on postawił warunek odszkodowania 300 tysięcy dolarów. Aktorka twierdziła, że mężczyzna chce wykorzystać jej popularność. Sąd przychylił się do zeznań Gwyneth i wydał wczoraj ważny werdykt.

Prima aprilis Kiedy jest prima aprilis 2023 i skąd pochodzi? Historia nietypowego dnia

Sąd oczyścił Gwyneth Paltrow z zarzutów. Aktorka została uniewinniona

Wczoraj, w czwartek, nareszcie poznaliśmy decyzję sądową tego medialnego procesu. Ława przysięgłych w Park City w stanie Utah zawyrokowała, że Gwyneth Paltrow nie spowodowała w 2016 roku wypadku na stoku narciarskim, w którym obrażeń miał doznać Terry Sanderson. Po długich obradach rada zgodziła się, że tak naprawdę to emeryt był winny całego zamieszania. Zakwestionowano zeznania jego jedynego świadka, znajomego narciarza, Craiga Ramona, który jeździł wtedy z jego grupą i twierdził, że widział jak Gwyneth wjechała w Terry'ego. Powołano się natomiast na raport instruktora narciarskiego, pracującego w ośrodku, który z kolei widział, jak emeryt uderzył w aktorkę. Pod uwagę wzięto również zeznające dzieci Paltrow, które jednoznacznie stwierdziły, że ich mama po całym wydarzeniu była bardzo roztrzęsiona tym, że ktoś na nią wpadł. Terry Sanderson więc nie otrzyma żądanego odszkodowania, a Gwyneth została oczyszczona z wszelkich zarzutów.

Zdjęcie ilustracyjne, kobiety w ciąży Seryjny dawca nasienia pozwany. Szacuje się, że jest ojcem 550 dzieci

Więcej o: