Z Google Maps korzysta wielu kierowców. Dzięki aplikacji bez trudu mogą poruszać po miastach, a także wiedzieć ile czasu zajmie im podróż lub w którym miejscach występują korki. To jednak nie wszystko, co może zaoferować kierowcom ta aplikacji.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
W popularniej aplikacji - Google Maps na kierowców poruszających się samochodami elektrycznymi czekają nie małe zmiany. Dzięki nim będą mogli szybciej znaleźć miejsce, gdzie znajdują się wolne ładowarki. W aplikacji już wcześniej istniała opcja wyszukiwania miejsc, gdzie można podładować samochód, jednak teraz pojawiła się informacja o tym, ile ładowarek jest wolnych. Dzięki temu kierowcy nie będą już mieli do czynienia z sytuacją, gdy podjeżdżają pod ładowarkę, a ta okazuje się zajęta. Co zrobić, aby znaleźć ładowarkę? Wystarczy wpisać w wyszukiwarce hasło: "stacje ładowania EV".
Co więc, dzięki nowej funkcji kierowcy będą mogli także znaleźć szybkie ładowarki, znajdując się np. m.in. na terenie sklepu. W ten sposób zaoszczędzą czas i będą mogli udać się na zakupy, a w tym czasie ich pojazd będzie się ładować. Na tym jednak nie koniec. Osoby korzystające z zaktualizowanej aplikacji Google Maps będą miał także możliwość filtrowania wyników wyszukiwania. Wykorzystując filtry np. "szybkie ładowanie" wyświetlać się nam będą tylko stacje o minimalnej mocy 50 kW. Natomiast filtr: "szybkie ładowarki DC" znajdzie te o mocy ponad 150 kW.
Dzięki Google Maps kierowcy poruszający się samochodami elektrycznymi będą mogli przemieszczać się jeszcze sprawniej. Wszystko dzięki temu, że aplikacja będzie uwzględniać podczas planowania podróży postój na ładowanie samochodu. Dodatkowo będzie brała pod uwagę dostępność miejsc do ładowania, poziom fałdowania, ruch na drodze oraz przewidywane zużycie energii. Aplikacja będzie także informowała np. o tym, że na wyznaczonej trasie brakuje ładowarek.