Czy posiadanie pupila ma związek z burzliwym snem? Naukowcy nie mają wątpliwości. Najnowsze badania wskazują, iż zwierzęta domowe, w tym psy i koty, wzmagają ryzyko wystąpienia m.in. zaburzeń snu i problemów z zasypianiem. Dlaczego? Wyjaśniamy.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Naukowcy z Lincoln Memorial University pod nadzorem Lauren Wisniewski postanowili zbadać wpływ zwierząt domowych na jakość snu ich właścicieli. Wyniki najnowszych eksperymentów tylko potwierdziły wcześniejsze doniesienia. Pupile pogarszają jakość snu domowników.
Z jednej strony psy i koty mogą być korzystne dla jakości snu właściciela ze względu na wsparcie społeczne, jakie zapewniają zwierzęta domowe. Oferują poczucie bezpieczeństwa i towarzystwo, co może skutkować obniżeniem poziomu lęku, stresu i depresji. Jednak z drugiej strony, zwierzęta domowe mogą zakłócać sen swoich właścicieli
- twierdzi badaczka, cytowana przez Focus.pl.
Wyniki badań zespołu Lauren Wisniewski wyjaśniły związek między posiadaniem psa lub kota a jakością snu. Naukowcy wzięli pod uwagę także czynniki, takie jak: chrapanie, nocne pobudki, występowanie mioklonii oraz spożywanie środków nasennych. Na podstawie analizy udało się zauważyć różnice pomiędzy posiadaczami psa a kota. Jak czytamy we wnioskach, może wynikać to ze sposobu ich funkcjonowania. Koty są zdecydowanie bardziej aktywne w nocy, co sprawia, że ich opiekunowie są mocno narażeni na ryzyko zaburzeń snu. Okazuje się, że posiadanie psa może przyśpieszać wystąpienie problemów z zasypianiem, natomiast obecność kota może prowadzić do pojawienia się tzw. mioklonii (zrywów i skurczy mięśni). Naukowcy alarmują, iż warto ograniczyć własnym pupilom wstęp do sypialni, gdyż ich towarzystwo może wpływać zarówno na długość, jak i jakość snu.