Jedzenie jest marnowane prawie na całym świecie, mimo że w niektórych jego częściach panuje głód i niedożywienie. Codziennie do kosza trafiają ogromne ilości żywności. Pojawił się jednak pomysł, który może uratować chociaż pieczywo. W pewnej Holenderskiej piekarni podjęto próbę recyklingu chleba. Wypiek nowego chleba ze starego mógłby zmniejszyć ilość marnowanej żywności. Czy ten pomysł naprawdę może się sprawdzić?
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Banki Żywności w Polsce przedstawiły raporty dotyczące marnowania jedzenia. Najnowsze dane pochodzą z badań z 2020 r. Na stronie projektu PROM, który ma zająć się problemem marnowania żywności w Polsce, opublikowano wyniki, które prezentują ilość wyrzucanego jedzenia. W kraju nad Wisłą co roku marnuje się prawie 5 ton żywności, z czego za 60% odpowiadają konsumenci.
To tak jakby każdego dnia, przez cały rok, w każdej sekundzie Polacy tylko w swoich domach wyrzucali 184 bochenki chleba
- tłumaczy Robert Łaba, kierownik zadania w projekcie PROM.
Jak podaje portal euronews, w holenderskiej piekarni pojawił się pomysł na recykling chleba. W Niderlandach codziennie marnuje się 700 tysięcy bochenków chleba, z czym nie chciała pogodzić się piekarnia Bakkersgrondstof. Dlatego opracowano sposób, który pozwala wykorzystać stary chleb do produkcji nowego. Projekt na ten moment jest pilotażowy. Klienci holenderskiej piekarni są na razie nieufni, ponieważ proces recyklingu chleba jest skomplikowany.
Ziarna sezamu, orzechy, wszystko z mięsem, białka zwierzęce to idzie na bok. A resztę układamy w stosiki i trafiają prosto do maszyny
- opowiada właściciel piekarni Paul Berntsen.
Klienci w piekarni podchodzą z chleba z recyklingu z dystansem, jednak inaczej sytuacja wygląda w przypadku firm cateringowych, o czym mówi jeden z piekarzy, Rob Besseling:
Myślę, że łatwiejszym sposobem jest wybranie tego chleba przez firmę cateringową.
Według niego firmy cateringowe mogą prezentować pieczywo swoim klientom, którzy przekonają się, że chleb jest smaczny.