Kuny, zamieszkujące pod samochodami, są często odpowiedzialne za ogromne zniszczenia w naszych autach. Potrafią wejść pod maskę i przegryźć kable, nierzadko uszkadzają przewody i wężyki, a do tego znaczą swój teren, powodując nieprzyjemne zapachy. Sprawdź, jak najszybciej pozbyć się szkodników, nie robiąc im krzywdy.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Aby pozbyć się kun humanitarnym sposobem nie trzeba dużo. Są zapachy, które sprawiają, że wieją gdzie pieprz rośnie. Jeśli szkodniki ukrywają się pod twoim autem, wystarczy, że zawiesisz pod nim jedną rzecz, a już nigdy nie schowają się przy silniku. Ten pomysł jest banalny, ale czyni cuda. Jeśli masz pupila, a może ktoś z twoich bliskich posiada psa lub kota, zdobądź trochę wyczesanej sierści zwierzaka. Kuny, mimo iż są terytorialne, bardzo boją się zapachu i znaków i innych drapieżników. Wystarczy tylko, że rozłożysz futro pod podwoziem samochodu, umieszczając małe kłębki w miejscach przebywania gryzoni. Możesz mieć pewność, że pod twoje auto już nie wrócą.
Będąc przy zapachach, warto zapewnić sobie inne źródła odstraszaczy. Dobrym pomysłem będzie zakup kostki toaletowej lub płynu do mycia WC. Kuny są bardzo wrażliwe na mocne zapachy i szczególnie nie tolerują detergentów. Wybierz zatem te produkty, które mają naprawdę mocną woń i zawieś je lub wetrzyj w podwozie. Zdezorientowane szkodniki będą bały się wrócić w oznaczone miejsca, a nawet mogą go nie znaleźć. Należy jedynie pamiętać, by zabieg powtarzać w przypadku pojawienia się nowych gryzoni.
Jeśli masz problem ze szkodnikami w domu i ogrodzie, warto poznać wszystkie naturalne sposoby na ich odstraszenie. Najbardziej uniwersalnym zapachem, który potrafi wypłoszyć nie tylko kuny, ale również nornice i krety, jest czosnek. Jego intensywny zapach sprawia, że zwierzęta unikają miejsc, z których go wyczuwają. Wystarczy, że poukładasz ząbki czosnku w odpowiednich miejscach, a najlepiej obierzesz go i przekroisz na pół, by woń była mocniejsza, a szkodniki z pewnością się nie pojawią. Niestety ten sposób ma pewne wady, zapach szybko ulatuje, więc roślinę trzeba wymieniać nawet codziennie.